Dziś setna rocznica narodzin Lewa Michajłowicza Filczagna

Zawsze ubrany igłą, zaciśnięty i pełen siły. Lev Filchagin: "Chociaż chodzę z kulą, z kijem, nadal ćwiczę i wycieram zimną wodą". Nawet w 85, Lew Mikhailovich zaczynał każdego ranka z zarzutem. Atleta, nauczycielka i wspaniała piosenkarka. Urodził się na Syberii, w mieście Ishim. Zacząłem uprawiać sport ze szkoły. Gimnastyka, boks, szermierka, hokej, football. Pytanie, kim się stać nie było nawet tego warte. Młody Lew wstąpił do Instytutu Kultury Fizycznej w Moskwie. Tam uczeń zauważyłem słynny rzeźbiarz Vera Mukhina. Szukała rzeźby "Lenin i robotnik". Na sesję model Filchagin otrzymał 45 rubli. "I to było trzy tuziny jajek, pamiętam teraz". Przychodzisz do akademika i od razu robimy jajka dla wszystkich ". Posąg gipsowy jest teraz przechowywany w muzeum. Po dystrybucji na uniwersytecie Lew Mikhailovich przyszedł uczyć w Arkhangelsku. Tutaj poznałem moją przyszłą żonę Lenę. To była miłość od pierwszego wejrzenia, a raczej piosenka. Para miała dwie córki. Elena Filchagina, wdowa po Levie Filchaginie: Był wspaniałym ojcem! Jak go kochali, ile czasu z nimi spędzał, ile im poświęcił. Był niesamowitą osobą, znałem go od dawna, bo nigdy wcześniej nie spotkałem takich ludzi, zwłaszcza mężczyzn. Był bardzo pozytywny, energiczny, wesoły, wesoły! Nie jestem już sama. Mieliśmy 46 najszczęśliwszych lat. Teraz myślę, że się ruszają. Lew Michajłowicz włożył całą duszę w rozwój sportu na północy. Był kapitanem Vodnika, a następnie kierował regionalnym komitetem kultury fizycznej. Pod jego przywództwem zbudowano dziesiątki obiektów sportowych. Lew Tyukin, honorowy weteran sportowy regionu Arkhangelsk: Kompleks sportowy, gdzie basen jest prawie na entuzjazm Lewa Michajłowicza. On i studenci budowali fundację. Rekonstrukcja stadionu" Trud "i stadionów w Severodvinsk - to wszystko w tych latach, gdy 16 lat przewodniczący Komitetu Sportowego był Lew Michajłowicz Filchagin. Był energicznym, żywym człowiekiem". Daria Tomiłowa: Budynek dawnej kotłowni Lew Michajłowicz Filchagin zamienił się w prawdziwą świątynię sportu. Oto szkoła rezerwy olimpijskiej "Pomorie". Kochał życie i zawsze przechodził przez nie z piosenką. "Piosenka zawsze mnie zdobi. W szczególności, gdybym nie śpiewał, nie dożyłbym 80 lat, to na pewno! Legendarny Lev Filchagin zmarł w 2011 roku. Miał 86 lat.

🔗 Udostępnij

Facebook X (Twitter) WhatsApp Telegram LinkedIn WeChat VK LINE KakaoTalk Reddit Pinterest E-Mail